Dolina Wkry - podniebny spacer z dzieckiem


Z okazji zbliżającego się długiego weekendu postanowiłam pochylić się nad miejscówką idealną na jednodniowy wypad poza miasto, czy to z Warszawy, czy innych terenów Mazowsza.
Dolina Wkry, bo o niej mowa, to Park Krajobrazowy w Pomiechówku, godzinę drogi od Warszawy. Sporo zabawy będą miały nie tylko dzieci, ale i dorośli (odpoczynku też ;).


Co w nim takiego fajnego?

Przede wszystkim sam spacer w koronach drzew jest nie lada atrakcją. Mosty są porozwieszane na wysokości od 2,5 m do ponad 6 m. Możecie na spokojnie iść nawet z młodszym dzieckiem, bo wszystko jest ładnie pozabezpieczane i nie ma szans na wypadnięcie. Co krok na drzewach pojawiają się naturalnej wielkości imitacje ptaków oraz opisy, kim jest dany przedstawiciel i czym się charakteryzuje. Kładka ma "tylko" 200 metrów, ale na niej atrakcje pomiechówskiego parku się nie kończą.






Park jest idealnym miejscem na weekendowy piknik w gorące dni. Na terenie parku nie ma bazy gastronomicznej, co osobiscie uważam za duży plus (coś gotowego do jedzenia możecie znaleźć przed wejściem do parku). Pod koronami drzew jest za to mnóstwo ławeczek, i miejsc piknikowych, gdzie możecie zjeść przygotowany przez siebie lunch, przegryzki lub owoce.  Co kto lubi. Jeśli chcecie zjeść w spokoju, nie tracąc swoich dzieci z oczu, możecie skorzystać ze stolików bliżej placu zabaw. My woleliśmy usiąść na zwykłej ławce i pieńkach pośród zachwycających figur zwierząt: dzików, jeleni, a nawet pająków!
Oprócz samego spaceru między drzewami można wykupić wejście na wieżę widokową. Wieża może nie jest za wysoka, ale z góry rozciąga się fajny widok na okolicę. Trzeba uważać tylko na dosyć strome schodki. No i jest ryzyko, że Wasze dzieci nie będą chciały z niej zejść lub co gorsza, będą chciały wejść na nią jeszcze raz:).
Przy ścieżkach spacerowych wiodących na plac zabaw postawione są "latające motyle", domino z ciekawostkami przyrodniczymi, czy wiaty edukacyjne dla trochę starszych dzieci.






I nareszcie dochodzimy do wspomnianego placu zabaw! Tu zeszło się nam najdłużej:) Ale rzeczywiście taki naturalny plac zabaw zachęca do zabawy. Woda, błoto, możliwość poprzestawiania różnych zapór i obserwowania gdzie gromadzi się woda, są niezwykle interesujące dla dzieciaków! Oprócz tego pieńki, równoważnie, naturalna skocznia w dal, czy  karuzela pozwolą dzieciom się trochę zabawić, a rodzicom odsapnąć. Albo i nie;) Kamil musiał aktywnie uczestniczyć w zabawie, pompować, przestawiać i budować z błota z Jaśkiem.





Ile to kosztuje?

Samo wejście na teren parku jest bezpłatne. Za to trzeba zapłacić za Spacer w Koronach, czy wejście na wieżę. Nie są to jednak duże koszty. Osoba dorosła za pakiet wieża plus korony płaci 14 zł, dziecko do lat trzech wchodzi bezpłatnie. Płaci się natomiast za parking (20zl) i za atrakcje dla dzieci przed parkiem - park linowy, plac zabaw wiking, czy dmuchańce. My stwierdziliśmy, że nie po to jechaliśmy z Warszawy do parku krajobrazowego, żeby teraz spędzić pół dnia na dmuchańcach dostępnych też w Warszawie. Jasio całe szczęście dał się przekonać, że dalej też będzie się świetnie bawił :) I tak było! 
Więcej informacji na temat cen i godzin otwarcia znajdziecie na stronie parku.

0 komentarzy