Dzisiaj po pracy spotkało mnie dosyć specyficzne zdarzenie. Mianowicie, podczas zakupów w jednej z sieciówek zauważyłam, że jeden z mężczyzn w bardzo dużej marynarce nerwowo się zachowuje. W pewnej chwili spos
trzegłam, że ładuje pod marynarkę rzeczy ze sklepu. Ponieważ zazwyczaj jestem dosyć spontaniczna i najpierw zrobię, a później się zastanowię, od razu podleciałam do niego ze słowami "Co Pan wyprawia, wołam ochronę". On od razu rzucił wszystkie rzeczy na półkę i w pośpiechu uciekł. Dopiero po . chwili dotarło do mnie, że może czekać na mnie pod sklepem, by oblać mi twarz kwasem, dźgnąć nożem lub najzwyczajniej - okraść w ramach zemsty (wiecie jak to jest z wyobraźnią w takich sytuacjach:). Ale HEJ! Przecież jestem w Polsce! Wokół mnie mnóstwo ludzi i żadnej bariery językowej! A jak było w Cleveland, Detroit, Maroko? Te miejsca słyną z kradzieży i niebezpieczeństwa na ulicy, a przecież sobie poradziłam.
No właśnie. Wiele osób pyta się mnie jak to jest z kradzieżami podczas podróży oraz jak najlepiej się przygotować, by ustrzec się przed kradzieżą, w co zapakować pieniądze, czy wszystkie od razu wymieniam i czy trzymam przy sobie. Na te pytania postaram się odpowiedzieć w tym właśnie poście.
Jakie mamy alternatywy?
1. NERKA
![]() |
Chyba każdy zna tę popularną saszetkę na pas, które niektórzy mogą kojarzyć z dawnymi zakupami na starym Stadionie w Warszawie :P
Plusy:
- masz ją ciągle przed sobą więc ciężko cokolwiek z niej wykraść. Zdawać, by się mogło, że jest to idealna metoda antykradzieżowa... niestety tutaj zagrożeniem możemy być my sami, bowiem...
Minusy
...bowiem w toalecie czy podczas obiadu zdarza się niektórym ją odpiąć - bo wygodniej odłożyć ją na bok. Po załatwieniu potrzeby wychodzimy radośnie z łazienki zostawiając nereczkę jako podarunek następnemu turyście w toalecie.
2. POKROWIEC NA SZYJĘ
No dobrze skoro nerka jest mało wygodna to może pokrowiec na szyję?
Plusy :
- masz go cały czas przed sobą, często pod koszulką - nie widać go, a więc nie ma pokusy dla złodziei
Minusy
- niektórych sznurek swędzi w szyję, szczególnie w ciepłych krajach
- łatwo jest w tłumie odciąć sznurek, wtedy pokrowiec swobodnie spada na ziemię - wystarczy tylko go podnieść i cieszyć się cudzą gotówką
- można o nim zapomnieć i go gdzieś pozostawić
No i tutaj na chwilę się zatrzymam z dalszą oceną, bo muszę opowiedzieć Wam historię związaną właśnie z tą saszetką. Kiedy ja i mój brat mieliśmy po 11 lat i pojechaliśmy na wycieczkę szkolną do Francji, trzymaliśmy pieniądze właśnie w takiej saszetce. Tak się złożyło, że mój brat zostawił saszetkę podczas kąpieli w łazience na wieszaku. Zorientował się dopiero w autobusie. Kiedy wróciliśmy do hotelu, saszetki już nie było - ktoś z obsługi najzwyczajniej przywłaszczył sobie pieniążki i co gorsze! PASZPORT małego dziecka. Hotel nazywał się Formuła 1 we Francji - zdecydowanie odradzam ten hotel!
To wydarzenie pozostawiło rysę na postrzeganiu etui jako bezpiecznego - ja nie używam, wybór należy do Was.
3. ZWYKŁA TOREBKA
Plusy
Paradoksalnie dla mnie jest to najbezpieczniejszy sposób przechowywania gotówki. Przede wszystkim jestem do niej PRZYZWYCZAJONA. Moim zdaniem jest to słowo klucz, bo jak mamy
pamiętać o pilnowaniu czegoś, czego nie używamy na co dzień? Jak ja
przyzwyczajona do torebki miałabym ją zamienić na nerkę czy etui na
szyję? Oczywiście ktoś...
Minusy
... może odsunąć suwak i wyjąć z niej portfel lub po prostu wyciąć dziurę i nawet tego nie zauważysz (byłam świadkiem takiej akcji na dawnym stadionie). Dlatego polecam trzymanie jej z przodu, zapiętą na suwak. Ja oplatakąc ją swoimi dużymi ramionami czuję się spokojna o swoją gotówkę i dokumenty.
No i najważniejsza rzecz! Pamiętajcie, aby wybierając się w podróż zrobić kopię swoich dokumentów i mieć przy sobie kartę debetową/kredytową w innym niż gotówka miejscu. Nawet jeżeli ktoś Was okradnie, łatwiej i taniej będzie załatwić nowe dokumenty nawet na podstawie ksera.
Oczywiście wpis jest tylko moim
spojrzeniem na zabezpieczenie gotówki w podróży. Jeżeli się ze mną
zgadzacie/ nie zgadzacie, podzielcie się w komentarzach! :)Każdy
powinien znaleźć swój własny najbezpieczniejszy i najbardziej wygodny
sposób, a może i ja się od Was czegoś nauczę.
Podróży bez kradzieży Wam życzę! :)
0 komentarzy