Whisky bez lodu i mroczno-magiczne zaułki Szkocji - Edynburg


Co jest stolicą Szkocji? Wielu z Was zapewne powie, że Glasgow. Glasgow jest największym miastem w Szkocji, stolicą jest jednak Edynburg (dla tych co nie wiedzieli małe pocieszenie The Guardian też się pomylił - przeczytacie o tym o tu). Do Edynburga można się dostać z Polski już za 100 -130 PLN. Także bierzcie wolny piątek i lećcie na przedłużony weekend.
A dlaczego warto się wybrać przeczytacie poniżej.



Zamki, whisky i szkocka krata.

Edynburg w przeciwieństwie do Londynu, nie może pochwalić się powszechnie znanymi zabytkami. Nie ma tu Big Bena, Tower Bridge i innych popularnych turystycznych atrakcji. Może dzięki temu Edynburg jest właśnie taki niesamowity i tajemniczy. Nie oznacza to jednak, że nie ma pięknych i zabytkowych miejsc!
Zwiedzanie zaczynam od Starówki - Edinburgh Old Town. Jest to najstarsza część miasta - super klimatyczna część ze Szkotami w spódnicach, grajkami na dudach czy świetnymi barami whisky. Stara część miasta łączy w sobie wszystkie ważne zabytki średniowiecznego Edynburga - Zamek, Katedrę St Giles, Pałac Holyrood. Po zobaczeniu sztandarowych atrakcji, warto powałęsać się po uliczkach i poczuć klimat kultury i tradycji szkockiej.





Chcąc określić architekturę Edynburga można by użyć słowo masywna. To ważne  słowo szczególnie jeżeli chodzi o edynburski zamek. Tutejszy zamek jest bowiem jednym z najpotężniejszych i najstarszych zamków Szkocji. Jego początki sięgają kilka wieków przed naszą erą. Umieszczony jest na bardzo stromej skale wulkanicznej i mimo, że w środku nie byłam (zniechęciły mnie opinie na blogach i wysoka cena) to sam zamek wywarł na mnie duże wrażenie. Byliście w środku? Jeśli tak zostawcie opinie w komentarzach! :)






Hop na górkę

Edynburg otoczony jest malowniczymi pagórkami. Jeżeli preferujecie niezbyt męczący 15 minutowy spacerek w granicach miasta to polecam Calton Hill wpisane zresztą na listę UNESCO. Wejdziemy na nie od Princess Street, a widok który roztacza się ze wzgórza jest naprawdę niesamowity, szczególnie o zachodzie słońca.  Na wzgórzu dominującą budowlą jest National Monument of Scotland, która jest pomnikiem upamiętniającym żołnierzy poległych w wojnach napoleońskich.



 

Dla bardziej wymagających i chętnych na dłuższe wędrówki czekają nieco oddalone (choć i tak położone bardzo blisko centrum miasta) wzgórza Edynburga. Najwyższym szczytem  (250 m) jest Arthur's Seat. Da się zauważyć różnicę między naszymi wysokimi Tatrami, a pagórkami Edynburga:p Mimo to, warto docenić ich urok! Wędrówka, którą odbyłam była jedną z najbardziej udanych w życiu. A to za sprawą widoków na miasto, zieleni i nieskażonej turystami przyrody. Uwaga wieje! Wiatr był tak silny, że pierwszy raz w życiu nie mogłam utrzymać się na nogach!




Na  wieczorny wypoczynek warto się wybrać na  tradycyjne whisky.
Pamiętajcie w Szkocji Whisky pijemy bez lodu i koli!
Samo Whisky! :)



Jeżeli wpis okazał się przydatny, albo po prostu Ci się spodobał, nie wahaj się i zostaw like'a na FB/followuj na Insta/ skomentuj poniżej. Twoja reakcja na to co robię bardzo mnie ucieszy :) Dziękuję!

https://www.facebook.com/Korpopirania-blog-499040603590564/https://www.instagram.com/korpopirania_blog/

0 komentarzy